BONUS: Rozdział trzynasty

Muzyka: Klik!

Dwudziesty piąty grudnia 2013 roku
Conor jak zawsze rano zjawił się w moim pokoju, zanim zdążyłam się doprowadzić do stanu człowieczeństwa czy choćby się obudzić.
Okej, okej. Dzielimy ostatnio jedno łóżko, więc to normalne.
- Conor, idź zobacz do Alli - wymamrotałam, nawet się nie podnosząc.
- Już to zrobiłem. Śpi jak aniołek - odparł, całując mój policzek.
- Zaraz wstanę… - mruknęłam.
- Śpij. Zrobię śniadanie. Pamiętaj, że popołudniu przychodzą goście.
*
Popołudniu w naszym małym mieszkaniu w Londynie była cała masa ludzi: przyjechali nasi rodzice z rodzeństwem Conora, kilkoro naszych znajomych, Anth, paru ludzi z wytwórni Conora, a nawet Ne-yo! Ne-yo pod moim dachem! Rok temu nie przypuszczałabym, że artysta takiej rangi będzie w Boże Narodzenie w moim domu.
Przez rok moje życie uległo ogromnej zmianie. Rok temu nie przypuszczałabym, że będę mieć dziecko; że Conor zajdzie tak daleko; że zdążę dorosnąć w tak krótkim czasie; że przeżyję aż tyle; że otrę się o dno.

- A teraz czas na prezenty - powiedziałam, podając Conorowi Alli.
- PREZENTYYYYYY! - wydarł się. Zaczął skakać jak nienormalny.
Ja może dorosłam, ale on się nigdy nie zmieni. Jak Alli jeszcze trochę podrośnie to będzie ze swoim ojcem na jednym poziomie intelektualnym.
- Conor, uważaj - upomniała go jego mama.
Conor nieco się uspokoił, ale i tak szczerzył się jak głupi do sera.
Podeszłam do choinki i wyjęłam pierwszy z brzegu prezent.  Spojrzałam na imię jakie było napisane na bileciku.
- Moja mama - odparłam z uśmiechem.
Podałam jej pudełko.
- Wesołych świąt, mamo.
- Nawzajem, córciu - odparła.
- Alli - powiedziałam, wysuwając spod choinki kolejne pudło. Zastanawiałam się, co w nim jest.
Conor podszedł z małą.
- Wesołych świąt, malutka - powiedziałam słodkim głosem.
- Nawzajem mamusiu - odpowiedział Conor piskliwym głosem, na co wszyscy wybuchli śmiechem.
- Conor - odparłam, chwytając małe pudełko.
- Dlaczego Alli dostała większy prezent niż ja?! - oburzył się.
- Najwidoczniej ona bardziej zasłużyła niż ty - zażartował Anth.

Gdy wszyscy dostali prezenty, zabrali się za ich odpakowywanie. Okazało się, że w wielkim pudle dla Alli był… konik na biegunach. Jednak zamiast Alli zaraz go dosiąść zrobił to… Conor. Czego ja się spodziewałam?
Ja natomiast dostałam komplet seksownej czerwonej bielizny - zapewne od Conora - poradnik dla młodych mam - ktoś chyba delikatnie chciał zasugerować, że sobie nie radzę - płytę mojego ulubionego zespołu i różne takie. Oczywiście większość z tych prezentów przypadła mi do gustu. O prezencie od Ne-yo może lepiej nie będę wspominać. Zapewne był wart więcej niż cała szafa moich ubrań.
Wieczorem, gdy położyłam się do łóżka, szczerzyłam się do sufitu jak głupia. Chyba zaraziłam się tym cholerstwem od Conora.
Ale ja miałam dość uzasadniony powód swojego szerokiego uśmiechu. Byłam s z c z ę ś l i w a. Bo w końcu mam cudownego chłopaka, śliczną, zdrową córeczkę, kochającą mnie rodzinę i przyjaciół. Czy można chcieć czegoś więcej od życia? Ja mam wszystko.

29 stycznia 2013 roku
Popołudniu wyciągnęłam Conora na spacer.
Cały Londyn był spowity warstwą śniegu: dachy domów, drzewa, płoty, ławki. Na ulicach była już pośniegowa breja piasku zmieszanego ze śniegiem.
Było mi zimno w dłonie, bo moje rękawiczki w magiczny sposób - ach, ta świąteczna magia! - zniknęły. Conor jakby wyczytał mi to z myśli i włożył moją dłoń splecioną z jego, do kiszeni jego niebieskiej kurtki. Drugą rękę włożyłam do swojej kieszeni, choć strasznie nie lubię nosić rąk w kieszeniach.
Spacerowaliśmy miastem, rozmawiając na temat nowego singla Conora jaki planuje nagrać. Lubiłam obserwować go, gdy nagrywa. Jest taki szczęśliwy, śpiewanie przychodzi mu równie łatwo, co oddychanie czy mówienie. Nie wiem jak to się stało, ale po chwili zabrnęliśmy na temat, o którym zwykle nie rozmawiamy: temat naszej przyszłości. Conor mówił o tym, że będziemy mieszkać razem w dużym domu na obrzeżach Londynu, a później będziemy mieć jeszcze jedno dziecko, któremu na chwilę obecną jestem przeciwna.
Wciąż żyjemy chwilą, nie martwimy się o jutro, bierzemy z życia to co najlepsze i to pełnymi garściami. Zwykle robimy to na co aktualnie mamy ochotę, nie zwracając uwagi na konsekwencje i to mi się podoba. Conor jest moją bratnią duszą, zna mnie lepiej niż ja sama i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Mam nadzieję, że nigdy nie odejdzie.

__________________________
Cześć!
Mam dla Was niespodziankę, a nawet DWIE!
1.)Za tydzień, równiutko w następną niedzielę dodam BONUSOWY CZTERNASTY ROZDZIAŁ, nad którym jeszcze pracuję (prawdę mówiąc idzie mi to opornie, mam pomysł, ale jakoś nie chce się sam pisać). Dopiero niedawno się zorientowałam, że Conor nagrał drugą bonusową piosenkę oprócz Headphones.
2.) I... Zaczęłam pracę nad One shotem z Conorem. Jednak nie wiem jak prędko go dodam - liczę, że jeszcze w tym miesiącu - bo chcę by moi koledzy go przeczytali jako że jest pisany z perspektywy Conora.
Więc jeszcze się nie żegnamy.
Zapraszam za tydzień na 14R, kociaczki. 
Buziaki,
Baśkuu.xx

_
Jeśli czytasz to skomentuj, chociaż kilkoma słowami. 

17 komentarzy:

  1. No powiem szczerze że bardzo mi się podobał, miejmy nadzieję że bonusowy będzie równie dobry ahhh i mam nadzieję że na tym nie poprzestaniesz super

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki piękny rozdział :') taki szczery. pisz dalej czekamy

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślałam,że opiszesz ciąże ,a tu BUM i po wszystkim. ; o hahah ^^
    Na początku nie wiedziałam o jaką Alli chodzi. Ach...ta moja inteligencja. XD
    Za jeden rozdział już koniec. :'(
    Nie przeżyję tego. Kocham to opowiadanie. ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubie to opko, rozdzialik tez super ♥ czekam na nastepny! †

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże !! dziewczyno boskie to opowiadanie : D pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja te opowiadania kocham <3 tak mi przykro że już zaraz koniec :(

    OdpowiedzUsuń
  7. http://conormaynardopowiadanie.blogspot.com/ Jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. masz jeszcze 10 minut na dodanie rozdziału :D *ola :3

    OdpowiedzUsuń
  9. proszę dodaj następny rozdział bo zaraz umrę !! ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spokojnie. rozdział się wkrótce pojawi jak w końcu zdecyduję się co w nim będzie i jakie będzie zakończenie - szczęśliwe czy nie. :) xx

      Usuń
  10. Kiedy dodasz kolejny rozdział ? :3 nie moge sie go doczekać c:

    OdpowiedzUsuń
  11. Co z nowym rozdziałem? Nie mogę się już doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  12. taki no bez szału. poprzedni lepszy :D całuuuski czekam na next !

    OdpowiedzUsuń
  13. czego jeszcze niema 14R. Codziennie wchodze na bloga i patrze czy jest i niema,wiec jestem zawiedziona bo opowiadania piszesz bardzo fajne.
    Nikola

    OdpowiedzUsuń
  14. cześć :) dopiero zaczynam, prowadze blog o modzie
    www.estiine.blogspot.com
    dodaj jeśli chcesz do obserwowanych :) będzie mi bardzo miło
    niebawem konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  15. GDZIE JEST NASTEPNY ROZDZIAL BEDZIE TAK JAK Z DESTINAM;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przepraszam, że wciąż nie ma nowego, ostatniego rozdziału. Nie umiem obmyślić strategii zakończenia - czy ma być szczęśliwe czy też nie. Mam nadzieję, że wkrótce porządnie się nad tym zastanowię i jakiś pomysł wpadnie mi do głowy. PRZEPRASZAM! xoxo

      Usuń

Dziękuję za KAŻDY komentarz!
Jeśli komentujesz jako Anonim, to podpisz się chociaż imieniem czy inicjałami, bo czasami chcę wiedzieć do kogo mam się odnieść w poście. :)